Biała boazeria w nowoczesnym wnętrzu – hit czy kit?

Biała boazeria w nowoczesnych wnętrzach

Znasz to uczucie, kiedy wchodzisz do mieszkania i masz wrażenie, że cofnąłeś się do czasów „Wielkiej Gry” w telewizji i boazerii aż po sufit? No właśnie. Dla wielu z nas słowo „boazeria” brzmi jak relikt z PRL-u. Kojarzy się z długimi, wąskimi korytarzami u cioci, która nadal trzyma porcelanowe łabędzie na komodzie. Ale chwila, stop! Dziś biała boazeria przeżywa prawdziwy renesans – i bynajmniej nie w stylu disco polo.

Ale czy to rzeczywiście hit wnętrzarskich inspiracji czy tylko dobrze opakowany kit z przeszłości? Przekopałam Pinterest, przetestowałam na własnej ścianie (tak, tej za sofą) i mam coś do powiedzenia.

Boazeria? Ale o co w ogóle chodzi?

Dla niewtajemniczonych – boazeria to nic innego jak dekoracyjne panele na ścianie. Kiedyś królowało drewno, dziś prym wiodą też MDF-y i panele z PCV. Możesz pokryć nią cały pokój albo tylko dolną część ściany, czyli tzw. lamperię (a nie – jak mawia babcia – „lambercję”).

Ale najciekawszy zwrot akcji? Biała boazeria powróciła na salony. Dosłownie. I to za sprawą mody na styl skandynawski, minimalizm i wszędobylskie „clean aesthetic”. I wiecie co? W nowoczesnym wydaniu potrafi wyglądać zaskakująco świeżo. Poważnie – ani śladu po ciotce Janinie.

Dlaczego wszyscy malują boazerię na biało?

  • Rozjaśnia wnętrze – idealna, gdy mieszkasz w bloku, gdzie słońce zagląda tylko w czerwcu o 17:40.
  • Powiększa optycznie przestrzeń – nawet kawalerka może poczuć się jak loft.
  • Stanowi genialne tło – możesz postawić przy niej fotel w panterkę albo obraz w neonach i nic się nie gryzie.

Serio, biała boazeria to trochę jak biały t-shirt – niby nic, ale jak dobrze leży, to wygląda świetnie. A że łatwiej ją przemalować niż zerwać tapetę? To już tylko wisienka na torcie.

No dobra, to hit… ale czy zawsze?

Plusy:

  • Chroni ściany – szczególnie w miejscach, gdzie ludzie i psy się ocierają – czyli przedpokój.
  • Izoluje – i dźwięki, i temperaturę. Idealne, gdy mieszkasz obok sąsiada z bębnem.
  • Personalizujesz, jak chcesz – chcesz mat? Jest. Chcesz połysk? Jest. A jak Ci się znudzi, to zmieniasz kolor i gotowe.
  • Tworzy ciepły klimat – nawet w nowoczesnym wnętrzu można poczuć się jak w domku na wsi (tylko bez zapachu drewutni).

Minusy:

  • Przesada nie służy nikomu – jak obłożysz wszystkie ściany w ciasnej łazience, poczujesz się jak w szafie.
  • Biała się brudzi – wiadomo. Ale kto z nas ma nieskazitelne ściany? No właśnie.
  • Tania boazeria = efekt taniości – i wtedy już nie Pinterest, tylko „M jak Miłość”.

Jaką boazerię wybrać? Materiał ma znaczenie

Drewniana

Jeśli masz budżet i marzysz o naturalnym efekcie, drewno to klasyka. Ciepłe, pachnące, do szlifowania i odnawiania. Ale uwaga – drewno potrzebuje miłości. I lakieru.

MDF

Mój osobisty faworyt. Lżejszy niż drewno, tańszy, dostępny w każdym sklepie budowlanym. Można go przykleić, przybić, pomalować, przemalować, a jak trzeba – wybaczy ci kilka błędów w montażu.

PCV

Gdy boazeria trafia do łazienki, to właśnie PCV staje się jej bohaterem. Wodoodporna, lekka i mega łatwa w czyszczeniu. Ale ma jedną wadę – czasem wygląda „zbyt plastikowo”.

Gdzie biała boazeria sprawdzi się najlepiej?

Przedpokój

Mało światła? Dużo kontaktu z butami, psami i kurtkami? Biała boazeria jako lamperia rozwiązuje wszystkie problemy. I wygląda świetnie!

Sypialnia

Boazeria za łóżkiem to nie tylko dekoracja – to klimat. A jak ułożysz ją poziomo, to przestrzeń się „wydłuża” jak nogi w szpilkach. Pion? Zwiększa wysokość, przynajmniej wizualnie.

Salon

Jedna ściana, np. za telewizorem lub kanapą, obłożona białymi panelami – i od razu masz efekt „wow”.

Kuchnia i łazienka

Tutaj liczy się odporność. MDF lakierowany albo PCV dają radę. Zamiast klasycznych kafli – boazeria nad blatem. Prosto, estetycznie, jak z katalogu IKEA.

Jak się za to zabrać? (czytaj: nie zepsuć)

  1. Ściana ma być czysta i równa – to nie są płytki, tu widać każdy garb.
  2. Zdecyduj o układzie – poziomo (poszerza), pionowo (wydłuża), jodełka (dla fanów geometrycznych eksperymentów).
  3. Wybierz sposób montażu:
    • na klej (szybko),
    • gwoździe (trwale),
    • zatrzaski (jak klocki LEGO).
  4. Pomaluj – najlepiej farbą odporną na szorowanie.
  5. Zabezpiecz – lakier, olej albo wosk.

Z czym to się je, czyli z czym łączyć boazerię?

  • Styl skandynawski – jasne drewno, biała boazeria, beże – i już czujesz się jak w Oslo.
  • Prowansalski – pastelowe dodatki, kwiatowe tapety – w sam raz do marzeń o francuskiej winnicy.
  • Industrialny – biała boazeria łagodzi beton i cegłę. Kontrast robi swoje.
  • Modern classic – sztukateria, elegancka kolorystyka i boazeria jako tło. Klasa sama w sobie.

A co z czyszczeniem?

Biała się brudzi, to fakt. Ale:

  • Przetrzesz wilgotną szmatką i po sprawie,
  • Możesz ją przemalować,
  • Unikaj połysku – mniej widać smugi i kurz.

DIY czy jednak złota rączka?

Masz czas, narzędzia i cierpliwość? Próbuj sam. Ale jeśli poziomica Cię stresuje, lepiej wezwij fachowca. Będzie szybciej, prościej i bez niepotrzebnych bluzgów pod nosem.

Więc… hit czy kit?

HIT, jeśli:

  • Masz plan i styl,
  • Lubisz praktyczne dekoracje,
  • Chcesz wnętrze z charakterem, ale nie przesadą.

KIT, jeśli:

  • Montujesz z przypadku i bez pomysłu,
  • Nie dopasowujesz do przestrzeni,
  • Stawiasz na jakość z dolnej półki.

Biała boazeria to jak dobra klasyka – wraca w nowym wydaniu i zyskuje drugie życie. Jeśli tylko dasz jej szansę i podejdziesz do niej z głową, zaskoczy Cię pozytywnie. Może nie zatańczy, ale sprawi, że Twoje wnętrze poczuje się jak z katalogu. Z tą różnicą, że to będzie Twój katalog.

Wyczarowaliśmy pokrewne tematy:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Strona korzysta z plików cookies, aby korzystać z naszego portalu zaakceptuj - politykę prywatności.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close